24 lipca pojechaliśmy z mame i tate na wystawę do Lipna - w zasadzie nie miała ona dla nas jakiegoś wielkiego znaczenia, ale z racji tego, iż odbyła się ona blisko mojego miejsca zamieszkania (60 km), grzech byłoby nie skorzystać.
Jednym słowem pojechałem potrenować ;)
To co się wydarzyło, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania.
Ale od początku :)
Oceniał nas sędzia Marian Paweł Bocianowski. Poszło mi genialnie - Otrzymałem ocenę doskonałą i zwyciężyłem w młodzieży.
Po ocenie wszystkich uczestników, pojawiliśmy się na ringu w celu porównania tj. Najlepsza dorosła suka (moja kumpela Lunka), najlepszy dorosły pies (ziomal Harry) i najlepszy juniorka i junior czyli ja.
Sędzia wydał decyzję - zwyciężam w juniorach. Chwile popatrzył na mnie i powiedział - zwyciężasz w rasie BOB.
Byłem tak bardzo szczęśliwy
Wybiła godzina 16.30 - udaliśmy się pod ring honorowy.
Czekałem na wyjście wszystkich grup juniorskich - w końcu przyszła moja pora.
Z naszej 6 grupy sędzia Angel Garach Domech, wytypował dalmatyńczyka i …. Mnie :) przeszliśmy do finału.
Pojawiliśmy się ponownie na ringu z wygranymi ze wszystkich grup. Sędzia dokładnie się nam przyglądał i wydał werdykt …
… tak, zająłem IV lokatę w Best In Show juniorów - o tym nawet nie śniłem.
Emocje były nie do opisania :) zacząłem skakać na ringu i się cieszyć - słyszałem jak ludzie się śmieją :) ale co mi tam - był to dla mnie mega sukces na zakończenie kariery juniorskiej.
Czekało mnie jeszcze jedno wyjście - grupa 6 dorosła - i tu kolejny sukces …
… BOG III - zwycięzca grupy.
Jestem przeszczęśliwy z tego występu i na pewno długo będę go pamiętał.
Comments